Ile razy chcieliście to czytać

piątek, 25 maja 2012

super natural..

Przechadzając się długim leśnymi ścieżkami wdycham samotność. 
Wiosenny wiatr rozwiewa  włosy okalające me lica. 
Zapach akacji, leśnej ściółki mieszają się. Cudne pachnidło.
Ja jak oczarowana fantazyjnym zapachem i śpiewem ptaków tańczę pomiędzy drzewami. Tu nikt mnie nie widzi mogę być sobą, być jednym ciałem z przyrodą. 
Czuję drgania pod stopami, stojąc boso na miękkim mchu, co to może być ?
Być może jeleń biegnący, lub inne dzikie i piękne oraz nieokiełznane zwierze.
Chciałabym być ptakiem oglądać wszystko z góry i latać. Mogła bym być małą wiewiórką z puszystym ogonkiem, ale jestem sobą i muszę się przyzwyczaić do smogu, hałasu miasta i komercyjnych fabryk. To już nie to samo życie co parędziesiąt lat temu.. 
                                                                                                                M.


I write..


Piszę rzadko, piszę szczerze, piszę z pasją,
Po co i dlaczego nikt tego nie rozumie. 
Czasami po prostu tego potrzebuje.
W moim życiu nic się nie zmienia, jeden grzech więcej, jeden stracony przyjaciel.
To są takie moje normy, którymi żyję.
Nie oczekuję żadnych zmian, bo wiem, że nic z tego.
Piszę nie wiem o czym, piszę każde słowo, jakie wpadnie mi na myśl.
Nie rozumiem tego bełkotu, natłoku myśli, bezsensownych myśli...
Czasami chcę umrzeć a czasami żyć pełnią życia.
Co to znaczy czy ktoś mi wytłumaczy?
Czy ktoś powie dla czego miewam omamy słuchowe i wzrokowe.
Co się ze mną dzieje ?
                                                                                                           M.